Prawdziwy dom z kominkiem

Co czyni nasze domy i mieszkania przytulnymi? Co sprawia, że myślimy o tym konkretnym budynku jako o domu, a nie tylko jako o czterech ścianach zwieńczonych podłogą z jednej, a sufitem z drugiej strony? Własnoręczne wbudowanie pierwszej cegły w jego fudamenty? Samodzielne zasadzenie drzewa w ogrodzie? A może budowa kominka? Na to pytanie nie ma prawdopodobnie jednoznacznej odpowiedzi, bo dla każdego może to być coś innego.

Dla wielu będzie to ciepło domowego ogniska. Nie chodzi oczywiście o dosłowną temperaturę panującą we wnętrzach naszego domu czy mieszkania (choć z drugiej strony ciężko poczuć ciepło na sercu w miejscu, w którym jest na tyle zimno, że nie da się funkcjonować bez rękawiczek, czapki i kilku warstw bluzek, golfów czy swetrów!).

Salon z kominkiem pomoże rozwiązać problem zimna na tym najbardziej oczywistym, wręcz dosłownym poziomie. Nie tylko podniesie temperaturę panującą w pomieszczeniach, ale też wypełni wnętrza miłym dla oka widokiem tańczących płomyków ognia czy niezwykle nastrojowym dźwiękiem trzaskających polan.

Budowa kominka nie pomoże jednak, gdy między domownikami panuje wzajemna niechęć czy pretensje. Gdy nierozwiązane konflikty narastają latami, gdy pamięć słów wypowiedzianych w gniewie i wzburzeniu tkwi w niejednym członku rodziny. Na takie problemy kominek w domu niestety nic nie poradzi. Tutaj potrzeba zdecydowanie czegoś więcej. Tutaj potrzebna jest dobra wola domowników, chęć wyjaśnienia konfliktów, wyciągnięcia ręki do zgody, przyznania się do popełnionych błędów, wybaczenia i poproszenia o wybaczenie. Czy jest to łatwe i proste? Na pewno nie. Im dłużej narastają konflikty, tym trudniej zdobyć się na ich zażegnanie.

Każda strona ma swoje racje i domaga się ich uznania. Każdy swoją krzywdę uważa za największą i najważniejszą, domagając się od innych uznania swoich win i zadośćuczynienia. I choć nie ma w tym nic złego, to na dłuższą metę pielęgnowanie w sobie poczucia krzywdy – nawet uzasadnionego – nie przyniesie nam nic dobrego. Więc może warto wyciągnąć rękę do zgody? Nawet jeśli wina nie leży po naszej stronie? Być może druga strona czeka tylko na znak z naszej strony, a sama nie umie znaleźć w sobie na tyle odwagi, by zdobyć się na pierwszy krok? Idealną porą na takie pojednania będą z pewnością Święta. Salon z kominkiem i choinką nie wystarczy gdy w Święta będziemy sami, pokłóceni z bliskimi. Dopiero gdy w gronie bliskich nam osób zasiądziemy do wigilijnego stołu, docenimy widok choinki, świątecznych ozdób czy ten nasz wymarzony kominek w domu!

[Głosów:1    Średnia:5/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak odświeżyć wygląd salonu?
Następny artykułKubki termiczne. Porcelanowe czy metalowe?
Od 2007 roku zawodowo zajmuje się projektowaniem wnętrz. Przez ten czas nauczyłam się wielu fascynujących umiejętności. Blog jest moją prywatną oazą, na której dzielę się pomysłami na urządzenie własnego wnętrza.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here